Władysław Bartoszewski
były szef MSZ, o patriotyzmie:
„– Nie wiem, jakie to słowo ma znaczenie dla młodych ludzi. Jak na nich działa. Ale obserwuję inflację haseł i pojęć. Ja skończyłem liceum katolickie przed wojną. Wydawałoby się, że ukierunkowane ideologicznie. Ale muszę powiedzieć, że poza mszą nie słyszałem na co dzień o Bogu, ojczyźnie czy patriotyzmie. I jakoś moje pokolenie wyrosło, a podczas drugiej wojny światowej wykazało się niesłychaną postawą. My z Warszawy chcieliśmy umierać za Gdańsk. Ale gdyby do mnie wówczas 15- czy 16-latka podszedł kolega i powiedział – ojczyzna, myślałbym, że jest trącony. Co tobie? – zapytałbym go. Bo czegoś takiego nie było w naszych rozmowach. To nie był temat”.
(W rozmowie z Ryszardą Wojciechowską, „Dziennik Bałtycki”, 9 XI)
Bronisław Wildstein
prezes Telewizji Polskiej, o jej misji:
„– »M jak miłość« to program misyjny?
– Dziś niekoniecznie. Ale skoro ludzie chcą to oglądać, to trzeba ten serial przechylać w stronę misji. Powinien bardziej formować, wychowywać”.
(W rozmowie z Krzysztofem Zyzikiem, „Głos Szczeciński”, 10 XI)
Prof. Marcin Król
historyk idei, o nowej ustawie lustracyjnej:
„Mam obawy co do jej praktycznego funkcjonowania. Weźmy środowisko akademickie. Profesorowie podlegają lustracji. Ale wiem, że bardzo wiele osób na Uniwersytecie Warszawskim wcale nie ma zamiaru składać żadnych wniosków. I nie ma jasnych sankcji, czy ktoś taki zostanie zwolniony z pracy. Ustawa mówi, że powinni złożyć oświadczenia.