Archiwum Polityki

Inna bajka

Prezydent Bielska-Białej publicznie oskarżył ekologiczny Klub Gaja o szerzenie przemocy i dewastację zimowej odzieży. W ten sposób podjazdowa wojna między władzami miasta a ekologami przeszła w wojnę jawną.

Jeszcze kilka lat temu Bielsko uwielbiało ekologów. Było pierwszym miastem w Polsce, w którym wprowadzono zakaz tresury zwierząt, wstęp do niego miały więc wyłącznie cyrki złożone z klownów, akrobatów i linoskoczków. Embargo, jak przyznawali sami radni, nałożono pod naciskiem znanej już wówczas w całej Europie bielskiej organizacji – Stowarzyszenia Kulturalno-Ekologicznego Klub Gaja.

Kłopoty ekologów zaczęły się po wyborach samorządowych w 1998 r., kiedy prezydentem Bielska-Białej został Bogdan Traczyk, działacz Akcji Katolickiej. W rok później współrządząca w mieście z AWS Unia Wolności przeszła do opozycji. Zaraz potem bielskim organizacjom ekologicznym cofnięto miejskie dotacje. Prezydent Traczyk pomoc finansową dla Gai i równie popularnej Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot uznał bowiem za marnotrawstwo. Uznał również, że nad leśnym jeziorem, przy którym zadomowiła się Pracownia i jej podopieczni – wilki – należy wybudować kolejną zaporę wodną. Nie pomogły protesty. W grudniu ub. roku prezydent miasta wyrzucił ekologów z lasu.

Jednak znacznie więcej problemów przysporzyć miał Bogdanowi Traczykowi Klub Gaja, któremu poprzednie władze miasta wydzierżawiły w bielskim Cygańskim Lesie pałacyk po dawnym domu wczasowym Bajka. Najpierw w Bajce pojawili się strażnicy miejscy w towarzystwie kilku magistrackich urzędniczek. Kontrole niewiele wykazały, nie było więc podstaw do wymówienia Gai dzierżawy. Prezydent nie ukrywał irytacji.

Nie ukrywał jej również w lutym, kiedy bielski sąd nakazał mu wpłacić na konto Klubu Gaja sześć tysięcy złotych, gdyż Traczyk przegrał proces o naruszenie dóbr osobistych z senatorem UW Januszem Okrzesikiem. Senator, przyjaciel ekologów, zemścił się okrutnie: wyznaczonym przez niego celem społecznym, który za karę miał wspomóc finansowo Traczyk, został Klub Ekologiczny Gaja.

Polityka 42.2000 (2267) z dnia 14.10.2000; Społeczeństwo; s. 96
Reklama