Archiwum Polityki

Zbrojne ramię światowej biedy

W zaciszu domów akademickich uniwersytetów Berkeley i Harvarda tworzy się metodologia nowoczesnej antyglobalizacyjnej protestacyjnej zadymy ulicznej. Do studenckich doświadczeń rodziców z 1968 r. należy dodać Internet i telefon komórkowy, amatorską wspinaczkę na biurowce, kilka pierwszych rozdziałów „Psychologii społecznej” Aronsona oraz wspomnienia weteranów z protestów w Seattle, Melbourne i Waszyngtonu. Tak się otrzymuje przepis na bój w Pradze: w imieniu światowej biedy przeciw ekspozyturze żarłocznego kapitalizmu w postaci Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Docelowo chodzi o rozwiązanie Banku Światowego, Światowej Organizacji Handlu itp. Mniej radykalny cel to przerwanie obrad. Protesty antyglobalistów to już prawie oficjalna część szczytu globalistów.

Przed zebraniami globalistów, antyglobalistyczni liderzy krążą po świecie tłumacząc, jak zaprotestować najskuteczniej. Wydarzenia praskie potwierdzają, że teoretycy amerykańscy powinni wziąć pod uwagę wschodnioeuropejski temperament, z trudem poddający się reformom. Zasady Nonviolent Action Direct, czyli Akcji Bezpośredniej bez Przemocy, wzięły w łeb około południa na Lumirovej, wąskiej, położonej w lesistym wąwozie uliczce prowadzącej na Wyszehrad.

Kryptonim S26

Taktyka manewrów praskich pod oficjalną nazwą Globalnego Dnia Akcji i kryptonimem S26 została wypracowana na zgrupowaniach w squatach (wielkomiejskie osiedla anarcholewaków) w Berlinie i pod Pragą. Nad praskimi demonstracjami parasol roztoczyła utworzona w marcu amerykańsko-czeska Inicjatywa Przeciw Ekonomicznej Globalizacji (INPEG). INPEG działa dzięki pieniądzom prywatnym, na siedzibę przy samym Starym Mieście zgodziły się władze miasta. INPEG rozprowadza użyteczne informacje dla protestujących. Jest przeciwna stosowaniu przemocy, ale popiera demokratyczne prawo do demonstracji.

Liderami Inicjatywy są rumiani amerykańscy aktywiści w grubo dzierganych swetrach, koszulach w kratę i okularach w drucianych oprawkach. Tacy jak 25-letni Scott, weteran z Waszyngtonu. Scott na co dzień pracuje w waszyngtońskiej organizacji pozarządowej, aktualnie przebywa na trzytygodniowym urlopie wypoczynkowym. – Dialog nie daje rezultatów, tylko nękanie może zmusić Bank Światowy do ustępstw. Według Scotta w dzisiejszych czasach nie można poddać się spontanicznemu odruchowi tłumu.

Polityka 41.2000 (2266) z dnia 07.10.2000; Na własne oczy; s. 100
Reklama