Artykuł Jana Stanisa (POLITYKA 31) upewnił mnie, że rekrutacja na wyższe uczelnie to jedno wielkie nieporozumienie. (...)
Egzamin na socjologię, w którym brałam udział, opierał się w 1/2 na teście wiedzy ogólnej składającym się ze 110 pytań. Wymagał on od kandydata przeczytania i udzielenia odpowiedzi na pytanie testowe w ciągu 30 sekund!! Do tego typu zadań stworzone są komputery, człowiek, jak sądzę, stworzony jest do myślenia. Taki egzamin nie sprawdza w żadnym stopniu umiejętności kandydata, a i jego wiedzę nie do końca (nawet największy kujon w tak krótkim czasie może nie zrozumieć treści pytania).
Polityka
36.2000
(2261) z dnia 02.09.2000;
Listy;
s. 71