Archiwum Polityki

Prezydent na komisarza

Rada Warszawy nie wybrała Pawła Piskorskiego na prezydenta Warszawy. Okazało się, że nie wystarczyły porozumienia zawarte pod patronatem premiera i przewodniczącego Solidarności, nie wystarczyło rozmnożenie stanowisk wiceprezydentów, by każda partyjna frakcja miała swojego człowieka w zarządzie miasta. Stołeczna AWS jest po tej próbie bardziej skłócona niż poprzednio: zamiast prezydenta mamy dodatkowy klub radnych, z którym trzeba negocjować. Rada Warszawy ma na wybór Piskorskiego czas do 17 maja i w tym czasie obecny prezydent będzie podejmował próby stworzenia zarządu fachowców, który zgromadzi jakąś większość radnych. Najlepszym rozwiązaniem, umożliwiającym sprawne zarządzanie miastem, byłoby więc ustanowienie zarządu komisarycznego na 3 miesiące (komisarzem winien zostać obecny prezydent) i wcześniejsze wybory. Warto także rozważyć wprowadzenie bezpośrednich wyborów prezydenta, w celu rzeczywistego wzmocnienia władzy wykonawczej. Ta wizja może jednak spowodować, że AWS Piskorskiego jednak wybierze, a potem do końca kadencji będzie paraliżować wszystkie jego poczynania. Dla Warszawy byłby to scenariusz najgorszy z możliwych.

Polityka 11.2000 (2236) z dnia 11.03.2000; Komentarze; s. 13
Reklama