Archiwum Polityki

Czosnek na AIDS? – już nie

Południowa Afryka skorzystała z międzynarodowego dnia walki z AIDS i ogłosiła poważną strategię stawienia czoła tej chorobie, która zabija tam codziennie prawie tysiąc osób. Dotychczas prezydent Thabo Mbeki wielokrotnie podważał związek między wirusem HIV a AIDS oraz głosił, że główną przyczyną choroby jest ubóstwo, odziedziczone po apartheidzie. Był też przeciwny kampaniom promującym stosowanie prezerwatyw. Pani minister zdrowia Manto Tshabalala-Msimang na niedawnej światowej konferencji w Toronto jako lekarstwa na AIDS lansowała czosnek i buraki, wyrażając z kongresowej trybuny opinię, że nowoczesne terapie czynią więcej szkód niż pożytku. Po konferencji kilka profesorskich autorytetów domagało się jej dymisji. Teraz walką z chorobą zajmuje się wiceprezydent Phumzile Mlambo-Ngcuka (co świadczy też o malejących wpływach Mbekiego) oraz wiceminister zdrowia. Wspólnie przedstawili plan przewidujący, że do 2010 r. wszyscy potrzebujący otrzymają wsparcie medyczne. Nie będzie to łatwe. Dziś zarażonych wirusem HIV jest tu 5,5 mln osób, 11 proc. społeczeństwa, 2 mln już zmarło na AIDS, a 800 tys. pilnie potrzebuje kuracji antyretrowirusowych.

Polityka 49.2006 (2583) z dnia 09.12.2006; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 18
Reklama