– To pierwsze biuro europosła poza granicami Unii – mówi polska deputowana do Parlamentu Europejskiego Grażyna Staniszewska z Partii Demokratycznej, która 31 października otwiera swoje biuro we Lwowie.
Ma pani sześć biur poselskich w Polsce i jedno w Brukseli. Teraz otwiera pani kolejne we Lwowie. Po co?
Bo wielu Ukraińców wciąż uważa Unię Europejską za Związek Radziecki bis. W moim biurze zobaczą, że Unia wcale nie jest taka straszna i dowiedzą się, jak dostać unijne dotacje i stypendia.
Polityka
44.2008
(2678) z dnia 01.11.2008;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 8