Byłyt szef dyplomacji i europoseł PO miał rzekomo przyjmować wysokie honorarium od rządu w Abu Dhabi i głosować w europarlamencie w sposób przychylny tamtejszym władzom. Co w tej sprawie jest faktem, a co spekulacjami?
Jeden z największych skandali w unijnej historii zatacza coraz szersze kręgi. We wtorek komisja prawna PE jednogłośnie zarekomendowała odebranie immunitetów dwóm kolejnym europosłom. Tymczasem TVP informacjami z Brukseli manipuluje, jak tylko się da.
Europosłanka Ewa Kaili wplątała się w łapówkarską aferę związaną z organizacją mundialu w Katarze. A całą Unię uwikłała przez to w wielki wizerunkowy kryzys.
Mijają dni od ujawnienia największej w ostatnich latach unijnej afery korupcyjnej, a szczegółów wciąż brak. Jeśli doniesienia o katarskiej próbie wpłynięcia na europosłów się potwierdzą, Bruksela będzie w bardzo trudnej sytuacji.
Większość europosłów zgodziła się w środę, że państwo Putina prowadzi „masowe ataki na zamieszkałe obszary i infrastrukturę cywilną” w Ukrainie, w których zginęły tysiące osób. Efekt: Rosja została uznana za państwo sponsorujące terroryzm.
To może i żenujące, lecz na wszelki wypadek trzeba przypomnieć, że osoby osiągające znaczne dochody dzięki koneksjom politycznym i zależne ekonomicznie od woli polityków nie powinny finansować ich działalności, a partie polityczne nie powinny przyjmować takich datków.
Mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek zeznawali w czwartek przed komisją śledczą Parlamentu Europejskiego zajmującą się inwigilacją Pegasusem. Oboje liczą na pomoc Unii w wyjaśnieniu sprawy.
To, że Zdzisław Krasnodębski znów opowiada bzdury, nie razi mnie tak bardzo jak jego organiczna wprost niewdzięczność. Jak wyjaśnia swoje szokujące słowa o Unii Europejskiej?
W Strasburgu debatowano o odblokowaniu Polsce przez Komisję Europejską pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Unijni liberałowie uważają to za błąd i żądają dymisji Ursuli von der Leyen. PiS broni się zasługami wobec Ukrainy.
7–9 czerwca Parlament Europejski przyjmie stanowisko w sprawie nowych limitów emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych. Od wyników tego głosowania zależy przyszłość polityki klimatycznej Unii – pisze autor z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.