Archiwum Polityki

Kot wzrusza ramionami

Elizabeth Peters, wyróżniona przez stowarzyszenie The Mystery Writers of America tytułem Wielkiego Mistrza Powieści Kryminalnej (Wyd. Albatros), ma od niedawna swoich wielbicieli także w Polsce. Właśnie do naszych księgarń trafia druga już jej książka zatytułowana „Jak grom z nieba”. Również tutaj główną bohaterką jest nieustraszona Amelia Peabody, prawdziwa dama, detektyw amator, jednocześnie przykładna matka i kochająca żona. Zresztą idealna jest cała jej najbliższa rodzina: mąż Radcliff Emerson, słynny egiptolog zwany Ojcem Przekleństw, syn Ramzes noszący ksywkę Brat Demonów oraz przybrana córka o imieniu Nefret. Tak zgranej rodzinie nic nie jest w stanie przeszkodzić w poszukiwaniach archeologicznych – ani tajemniczy Mistrz Występku, ani nawet przygotowania do I Wojny Światowej. Trzeba przyznać, iż pisarka potrafi konstruować ciekawą fabułę, ale i tak przecież z góry wiemy, jak to się skończy. Gorzej wypadają wyraźnie grafomańskie opisy głównych bohaterów: Ojciec Przekleństw „ryczy jak lew, stąpa jak kot i atakuje jak sokół”. Nefret ma niebieskie oczy, które charakteryzuje „stalowy błysk”. Inna postać kobieca pochodzi najwyraźniej z baśni: „Jej postać mieniła się jak sylwetki elfów, klejnoty w jej włosach i na ramionach lśniły, a szyfrowa spódnica otaczała ją jak mgła”. W tym towarzystwie nawet zwierzęta zachowują się niezwykle. Oto zapytana o coś kocica „odpowiedziała wygięciem grzbietu, co było odpowiednikiem wzruszenia ramion”. Czytelnikowi, który zechce przebrnąć prawie 500 stron, też nie raz może wygiąć się grzbiet.

Polityka 33.2003 (2414) z dnia 16.08.2003; Kultura; s. 46
Reklama