Interesującą inicjatywą popisała się – niezawodna w tym względzie – Samoobrona. Powołała Centrum Informacji Aferalnej – CIA. Można będzie do niego zgłaszać wszelkie doniesienia na temat wszelkich afer, a CIA będzie sprawy badać, zgłaszać do prokuratury i w ogóle wykonywać dobrą obywatelską robotę. Jak wieść uliczna niesie, podobno CIA ma nawet wyjaśnić w końcu sprawę Al-Kaidy w Klewkach i aferę z wąglikiem. Ciekawe, czy jakaś partia o odmiennej od Samoobrony orientacji ideologicznej powoła FBI. Taka Fundacja Brudnych Interesów stanowiłaby dla CIA naturalną konkurencję, a ta jak wiadomo wymusza lepszą jakość. Gdyby do walki aferalnej dołączyła się ONZ (Organizacja Niepartyjnych Złodziei) i KGB (Koło Gospodyń Bezkompromisowych), uzdrowienie naszej sceny politycznej byłoby kwestą czasu (raczej krótkiego). Trzeba by tylko powołać jeszcze instytucję nadrzędną, koordynującą prace wszystkich pozostałych. Mogłoby to być na przykład NKWD – Naczelny Komitet Wykrywania Durniów.