Przeczytałam artykuł Ewy Nowakowskiej [„Wynagrodzenie z tytułu”, POLITYKA 29, dot. emerytur naukowców] i nieźle się ubawiłam. Artykuł również o mnie, bo tkwię od niepamiętnych czasów (ponad trzy dziesiątki lat) jako jeden elemencik w grupie profesorów tytularnych, toteż teraz dobrnęłam do klasy emerytek–staruszek (przedział wiekowy 71–80 lat). Mimo to ciągle pracuję naukowo, współpracuję z młodszymi kolegami w kraju i za granicą i publikuję nasze wyniki.
Polityka
33.2003
(2414) z dnia 16.08.2003;
Listy;
s. 91