Archiwum Polityki

Lampe wśród gwiazd

Po raz pierwszy w dziejach dwaj młodzi polscy koszykarze: Maciej Lampe i Szymon Szewczyk, wybrani zostali w czerwcowym drafcie (werbunku) do klubów NBA, legendarnej amerykańskiej ligi zawodowej koszykówki. Szewczyk, któremu groziło przesiadywanie na ławce rezerwowych, zrezygnował na razie z kontraktu i wrócił na rok do Europy, ale 18-letni Lampe, typowany na przyszłą gwiazdę, już od jesieni będzie startował w rozgrywkach koszykarskiej elity.

Koszykówka to jeden z amerykańskich sportów narodowych. Przytwierdzone do ścian domów metalowe pierścienie do ćwiczenia rzutów widać na co drugiej posesji na przedmieściach. Na betonowych, ogrodzonych parkanami placach w wielkich metropoliach biegają z piłką czarni chłopcy, dla których kosz to jedna z niewielu dróg wyrwania się z zaklętego kręgu beznadziei i ubóstwa w rasowo-etnicznym getcie. Dla najbardziej utalentowanych to droga na szczyt współczesnego olimpu – około 400 graczy NBA (National Basket Association), zarabiających średnio po 5 mln dol. rocznie, wchodzi do elity kraju. Najwięksi z nich, jak emerytowany już Michael Jordan i jego następcy, stają się bohaterami popkultury, wszechobecnymi w mediach i użyczającymi twarzy do reklam tysięcy produktów. W Los Angeles i Nowym Jorku obecność na meczach LA Lakers i New York Knicks należy do dobrego tonu – na widowni w pierwszych rzędach widać Jacka Nicholsona, Woody’ego Allena, Sylvestra Stallone, znane modelki, piosenkarzy.

Pod względem popularności koszykówka rywalizuje w USA z baseballem i footballem amerykańskim, ale w ostatnich 15–20 latach NBA jako biznes wysforował się przed swoich konkurentów. Stało się tak głównie dzięki globalizacji. Baseball ze swymi skomplikowanymi regułami i futbol nie zdobyły sobie masowej publiczności w innych krajach. Koszykówka natomiast od dawna należy, obok piłki nożnej (zwanej w USA soccerem), do sportów najszerzej uprawianych i oglądanych na całym świecie. Wykorzystując to stacje telewizyjne o globalnym zasięgu rozsławiły rozgrywki NBA transmitując je na wszystkich kontynentach. Profesjonalny basket z USA dotarł do polskich miasteczek, metropolii azjatyckich i latynoamerykańskich.

Polityka 32.2003 (2413) z dnia 09.08.2003; Społeczeństwo; s. 82
Reklama