Archiwum Polityki

Cmentarne rozrywki

Od pewnego czasu nawet poważne programy radiowe, w tym serwisy wiadomości, rozmowy i dyskusje nadawane są z muzyczką w tle. W Turcji z powodu wybuchu butli gazowej zawalił się internat. Jest trzech zabitych i kilkudziesięciu rannych. A muzyczka gra. W Hajfie doszło do kolejnego zamachu. Siedem osób zginęło, 13 jest rannych. A muzyczka tra-la-la. Rozmowa polityków przed mikrofonem, padają ostre oskarżenia: pan jest zerem, a pan zerem do kwadratu, a w tle tra-la-la. Nieważne, czy to jest w dobrym tonie, czy słuchaczom należy się chwila skupienia, czy to nie jest brak szacunku dla ofiar wybuchów i zamachów. Ważne, żeby wszystko przerobić na dyskotekę, wtedy ludzie będą słuchali, a reklamodawcy – płacili. Nie będę zdziwiony, kiedy wkrótce usłyszymy muzyczkę w muzeach, a nawet na Powązkach. Wszystko po to, żeby Szanowna Frekwencja dobrze się bawiła. Tra-la-la!

D. Pass.

Polityka 28.2003 (2409) z dnia 12.07.2003; Fusy plusy i minusy; s. 86
Reklama