Archiwum Polityki

Baby w Zachęcie

:-)

Życiorys zmarłej rok temu Niki de Saint Phalle musi budzić podziw. Córka generała, urodzona w 1930 r., zaczynała od pracy jako cover-girl. Próbowała sił w aktorstwie, pisała dramaty, projektowała architekturę, realizowała własne filmy. Zasłynęła jako rzeźbiarka. I w tej oczywiście roli prezentowana jest w stołecznej galerii Zachęta. Znana jest przede wszystkim z wielkich plenerowych realizacji: paryskiej, usytuowanej obok Centre Pompidou, „Fontanny Strawińskiego” (wraz z mężem, równie sławnym Jeanem Tanguelym), „Ogrodu Tarota” w Toskanii (dwadzieścia dwie monumentalne figury inspirowane kartami do tarota) czy „Onej” – wykonanej dla muzeum w Sztokholmie blisko trzydziestometrowej rzeźby, którą można także zwiedzać wewnątrz. W Warszawie znalazł się zbiór jej prac reprezentujących praktycznie wszystkie etapy twórczości, w sumie 23 obrazy i rzeźby oraz pięćdziesiąt sześć grafik. Wśród nich „Nany”, prace z jej najsłynniejszego cyklu, realizowanego od 1965 r. przez wiele następnych lat. To karykaturalne figury „Bab”, tęgich, zaniedbanych, pozbawionych seksapilu, całkowicie pochłoniętych tradycyjnymi obowiązkami, słowem antywzorów zarówno proanorektycznej kobiecej prasy jak i wojujących feministek. Twórczość de Saint Phalle trochę przypomina dorobek Hasiora; część reliefów także tworzyła z odpadów śmietnikowych, a poetyka jej prac balansuje pomiędzy surrealizmem, popartem a ekspresjonizmem. Wystawa potrwa do 22 czerwca br.

P. Sa.

:-) świetne
:-, dobre
:-' średnie
:-( złe
Polityka 20.2003 (2401) z dnia 17.05.2003; Kultura; s. 58
Reklama