Archiwum Polityki

Uśmiech przez łzy

Rozpowszechniane przez nieżyczliwych pogłoski o śmierci harlequinów okazały się mocno przesadzone. Redakcja „Życia Warszawy” w trosce o zrównoważony rozwój swoich czytelników – a jak wykazują badania, inteligencja emocjonalna u Polaków wyraźnie kuleje – zamierza raz w tygodniu, do piątkowego wydania, dodawać „romans na weekend”. Zapowiedzią serii jest „Angielska narzeczona” Jessiki Hart, która w przeciwieństwie do suchych encyklopedycznych definicji oferowanych czytelnikom przez dodatek „Gazety Wyborczej” jest historią „wzruszającą, czułą, romantyczną” oraz bogatą w tak poszukiwane dziś prawdy życiowe. Autorka radzi np., że „porzucona kobieta zamiast tonąć w łzach, powinna pokazywać światu uśmiechniętą twarz”. Jeśli na przykład czytelniczka, idąc za przykładem głównej bohaterki Phoebe, zamiast nienawidzić niewiernego narzeczonego do końca życia, uda się na jego ślub w towarzystwie nowo poznanego, tajemniczego kolegi, to wkrótce może odkryć, iż przy jej boku jest prezes wielkiego, ale przyjaznego ludziom banku. A później trzeba już tylko pomyśleć o własnym ślubie i nie zapominać, że „każda chwila może być niezwykła”. No i czytać dalej harlequiny, gdyż zapewne w kolejnych książkach znajdą się równie przydatne w życiu wskazówki i złote myśli. Wyedukowani zaś emocjonalnie i wprowadzeni w romantyczny nastrój czytelnicy z rozpędu zakochać się mogą także w „Życiu Warszawy”, na co zdaje się liczy redakcja.

Polityka 18.2005 (2502) z dnia 07.05.2005; Kultura; s. 59
Reklama