Archiwum Polityki

Mischa i Martha po rosyjsku

+++

Gdy występuje razem dwoje wielkich artystów, którzy są nieokiełznanymi i nieobliczalnymi osobowościami, a przy tym blisko się przyjaźnią, można spodziewać się wydarzenia o wysokiej temperaturze. Na płycie zawierającej nagranie live z koncertu, który odbył się dwa lata temu w Brukseli, Maisky i Argerich wykonują w sposób dość kontrowersyjny muzykę rosyjską. Już pierwsza w programie „Suita włoska” Strawińskiego zaskakuje teatralną emfazą, usprawiedliwioną jednak faktem, iż utwór jest opracowaniem fragmentów baletu „Pulcinella”, opartego na motywach komedii dell’arte. Podobnie teatralnie artyści interpretują Sonatę op. 119 Prokofiewa, przydając temu pogodnemu dziełu cechy demoniczności. Kontrast przynosi Sonata op. 40 Szostakowicza, której dramat jest tu bardziej uładzony, a zagrany na bis walc z baletu „Kamienny kwiat” Prokofiewa – to już sama łagodność i słodycz.

„Mischa Maisky&Martha Argerich in concert”

. Deutsche Grammophon 2005

Dorota Szwarcman


+++ świetne
++ dobre
+ średnie
– złe
Polityka 16.2005 (2500) z dnia 23.04.2005; Kultura; s. 71
Reklama