Archiwum Polityki

Kup to sam

Przedstawiamy pierwszy ogólnopolski ranking hipermarketów budowlanych. Sprawdziliśmy, w której sieci są najniższe ceny, w której największy wybór towarów, a gdzie najlepiej nam doradzą. Cenna wiedza przed sezonem remontów i prac budowlanych.

Jak co roku w pierwsze wiosenne dni ruszają budowy. Na place i działki wchodzą wynajęte ekipy fachowców. Często pomagają przyszli właściciele domów i członkowie ich rodzin. System gospodarczy to u nas wciąż najpopularniejszy sposób budowania.

Właściciel domu, nawet jeśli nie macha łopatą, to zazwyczaj dowozi cegły, zaprawę, gips, terakotę, panele. A jeśli ma dość czasu i rozsądku, to pieczołowicie dogląda inwestycji. Podobnie jest przy remontach – całe rodziny ruszają po karnisze, farby, krany, kleje, tapety. Coraz częściej odwiedzają w tym celu hipermarkety budowlane.

Ten rodzaj sklepów pojawił się w Polsce w połowie lat 90., wkrótce po gigantach spożywczych. Szybko też zdobył uznanie. Na Zachodzie sieci nazywane DIY (od angielskiego do-it-yourself, czyli zrób to sam) są bardzo popularne. Wszystko wskazuje na to, że u nas będzie podobnie. – Z roku na rok odwiedza nas coraz więcej klientów – mówi Agnieszka Martycz, rzeczniczka OBI. Pięć największych sieci hipermarketów budowlanych: NOMI, Castorama, OBI, Leroy Merlin i Praktiker, ma w tej chwili w całym kraju ponad 100 sklepów. – Będziemy otwierać nowe – zapowiada Jerzy Majos, dyrektor marketingu Leroy Merlin. Podobne plany mają inne sieci. Docelowo marketów budowlanych w Polsce może być nawet 250, co najmniej jeden w każdym większym mieście. – Coraz więcej naszych płytek sprzedajemy właśnie w dużych sklepach budowlanych – mówi Katarzyna Chrobot z fabryki ceramiki ściennej Opoczno SA. Wielkie sieci stać na agresywną reklamę. Sprzedają dużo, więc potrafią z dostawców wycisnąć niskie ceny. To poważna konkurencja dla lokalnych hurtowni i składów budowlanych. Ale też duże udogodnienie dla klientów, którzy większość potrzebnych towarów mają pod jednym dachem.

Polityka 15.2005 (2499) z dnia 16.04.2005; Poradnik; s. 90
Reklama