Archiwum Polityki

Sojusz ani rusz

Wszystkie ważne figury dawnego SLD splotły się w przedziwnym uścisku. Można wręcz odnieść wrażenie, że postanowiono popełnić zbiorowe samobójstwo.

Marek Borowski w najbliższą niedzielę ma ogłosić, że startuje w wyborach prezydenckich. Chce w ten sposób wymusić zaakceptowanie go jako wspólnego kandydata lewicy. Marek Borowski jest jednak zbyt wytrawnym politykiem, by nie wiedzieć, że takiej deklaracji nie wymusi. Może jednak blokować kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza, tak jak zablokował zmiany w SLD ogłaszając, że szefem tej partii powinien zostać właśnie polityk najbardziej wiarygodny, czyli Cimoszewicz. Ta deklaracja pozwoliła przyciśniętemu już do ściany Józefowi Oleksemu złapać oddech i oddalić termin zwołania partyjnej konwencji, która mogła go obalić.

W ostatnich tygodniach do boju ruszyły jednak platformy działające wewnątrz SLD. Praca i Rozwój Jacka Piechoty wezwała do tworzenia komitetów wyborczych Cimoszewicza, Socjalistyczna prof. Jerzego Wiatra i Mieczysława Rakowskiego do zmiany kierownictwa Sojuszu. Socjaldemokratyczna Przyszłość Krzysztofa Janika od dawna wzywa do wymiany kierownictwa i też byłaby z Cimoszewiczem, ale najpierw chciałaby usunąć Oleksego. Oleksy natomiast bije się w piersi, przeprasza wyborców, że partia ich zawiodła, ale nie ustępuje. Jerzy Urban w desperacji wzywa prezydenta, by zrezygnował z urzędu, który staje się coraz mniej ważny, i stanął na czele tego bałaganu. Dziennik „Trybuna” podsuwa katalog wartości dla jakiejś nowej prawdziwie lewicowej formacji bez żadnych liberałów w rodzaju Kwaśniewskiego czy Hausnera, a członkowie SLD coraz częściej na spotkaniach mówią: niech oni wszyscy idą już do diabła. Niech odejdzie Janik, który niszczy jedność, niech odejdzie Oleksy, bo dzieli partię, niech Borowski da nam wreszcie spokój, bo zdradził i nie ma tu nic do gadania. Podział na onych, czyli tych na górze, i nas, czyli tych na dole, zauważa nawet skłócone kierownictwo, ale nie potrafi wyjść ze zwarcia.

Polityka 14.2005 (2498) z dnia 09.04.2005; Kraj; s. 34
Reklama