Archiwum Polityki

Królowa od kuchni

Po pięciomiesięcznej odsiadce, więzienie w miasteczku Alderson w stanie West Virginia opuściła Martha Stewart, właścicielka jednego z amerykańskich imperiów medialnych. To miała być przykładowa kara dla nieuczciwej gwiazdy biznesu, tymczasem Martha wychodzi w glorii.

Skazano ją za okłamywanie inwestorów i władz badających nadużycia przy transakcjach giełdowych. Teraz – jak męczennika powracającego z kazamatów – witają ją listy pochwalne od wielbicieli, telewizja przygotowuje programy z byłą więźniarką w głównej roli, a perspektywy jej firmy wyglądają dużo lepiej niż wtedy, gdy Stewart zamknięto w celi. Wygląda na to, że opłaciłoby się jej posiedzieć w Alderson dłużej. Niestety, czeka ją jeszcze tylko pięć miesięcy aresztu domowego.

Z dużej chmury

Panią Stewart (z domu Kostyra) oskarżono najpierw o tzw. insider trading, czyli transakcję giełdową z użyciem informacji niedostępnych zwykłym inwestorom. Zarzut dotyczył sprzedaży w grudniu 2001 r. akcji farmaceutycznej firmy ImClone wartości 45 tys. dol. na dzień przed ich gwałtownym spadkiem z powodu niedopuszczenia na rynek jednego z leków na raka; Martha miała to zrobić po cynku od swego maklera, że akcji pozbywa się szef tejże firmy Samuel Waksal, wkrótce zresztą aresztowany i skazany za grubsze nadużycia. Oskarżenie było szokiem dla milionów Amerykanów, dla których elegancka Stewart, demonstrująca w telewizji sposoby przyrządzania sałatek i dekoracji mieszkań, była uosobieniem cnót domowo-rodzinnych rodem z lat 50.

Władze wycofały potem oskarżenie o nielegalną transakcję i zamiast tego zarzuciły jej kłamstwa w śledztwie. W marcu 2004 r. sąd uznał Stewart za winną, a w czerwcu skazał na karę więzienia. W sądzie zaszkodziła jej wyniosła postawa i odmowa składania zeznań. Jej reputacja zdawała się na zawsze splamiona; prasa rozpisywała się o bezwzględności Stewart jako szefowej przedsiębiorstwa. Telewizja CBS wycofała z ramówki jej codzienny poranny program. Akcje Martha Stewart Living Omnimedia Inc. spadły o dwie trzecie wartości wskutek wycofywania ogłoszeń z jej programów telewizyjnych i pism ilustrowanych.

Polityka 10.2005 (2494) z dnia 12.03.2005; Gospodarka; s. 44
Reklama