Archiwum Polityki

„Przyczółki tyranii”, dawniej „oś zła”

Nowa sekretarz Stanu Condoleezza Rice, przedstawiając w Senacie politykę zagraniczną drugiej prezydenckiej kadencji, sporządziła listę państw szczególnie niemiłych Ameryce. Owe „przyczółki tyranii”, jak je nazwała pani Rice, obiecując solidarność z uciskanymi narodami, to dobrze znane z „osi zła” prezydenta Busha: Korea PółnocnaIran (który, według rozmaitych spekulacji, mógłby być kolejnym po Iraku celem USA), a ponadto Kuba, wobec której przed rokiem Ameryka zaostrzyła sankcje, i Birma – rządzona przez wojskową dyktaturę, mimo że przed 14 laty demokratyczna opozycja wygrała wybory. Znalazło się w tym towarzystwie Zimbabwe, dawna Rodezja, pod autorytarnymi rządami Roberta Mugabe, oraz – co stanowi pewną niespodziankę – Białoruś Aleksandra Łukaszenki. W tym ostatnim wypadku krytyczne oko Ameryki zapuszcza się w nietypowy obszar, tuż pod bokiem Moskwy, a krytyka dosięga najbliższego zagranicznego partnera prezydenta Putina.

Polityka 4.2005 (2488) z dnia 29.01.2005; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 16
Reklama