Archiwum Polityki

Nasi u Busha

Byli ambasadorzy USA w Polsce robią kariery. Christopher Hill (w Warszawie w latach 2001–2004, a ostatnio w Korei Południowej) ma zostać asystentem sekretarza stanu do spraw Azji, a więc kierownikiem szczególnie ważnego odcinka amerykańskiej polityki zagranicznej – Chiny i zapalny Półwysep Koreański bardziej absorbują dziś uwagę USA niż kłopoty ze „starą Europą”. Jak podają wiarygodne źródła w Waszyngtonie, do Departamentu Stanu przejdzie też Daniel Fried (ambasador w latach 1997–2001), obecny dyrektor do spraw Europy i Eurazji w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, uchodzący za polonofila. Nie wiadomo jeszcze, na jakie stanowisko, ale zapewne co najmniej równorzędne – może jednego z podsekretarzy stanu. Oprócz nich kierownicze stanowiska w Departamencie Stanu mają jeszcze obsadzić inni „nie ideologiczni” funkcjonariusze, jak mianowany już zastępcą sekretarza stanu Robert Zoellick – też podobno przyjaciel Polski – i Nicholas Burns. Roszady personalne w resorcie uważa się za sygnał, że jego nowa szefowa  Condoleezza Rice wybierze kurs raczej umiarkowany i pragmatyczny.

Polityka 4.2005 (2488) z dnia 29.01.2005; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 16
Reklama