Archiwum Polityki

USA

21 stycznia prezydent George Bush zaczyna swą drugą kadencję w Waszyngtonie. Z tą drugą wiąże się zwykle większa swoboda prowadzonej polityki, bo prezydent nie musi już zabiegać o głosy wyborców. Czy jednak USA podejmą jakieś kroki, by załagodzić rozliczne spory z Europą i ze światem? Czy też Bush – umocniony wyraźniejszym niż w pierwszych wyborach poparciem – będzie trzymał się „jednostronnej” polityki amerykańskiej? Jeśli nawet złagodzi kurs, to umiarkowanie. Czy prezydent zaryzykuje nową krucjatę w wojnie z terrorem? Czy następnym celem będzie Iran? To zależeć będzie od postępów w Iraku. Dwa fronty – nawet jeśli obok siebie – to nawet na drugą kadencją za dużo. Do tych sporów dochodzi nowy: o niski kurs dolara, szkodzący innym gospodarkom. Deficyt rachunku bieżącego USA ze światem wzrósł do rekordowej kwoty 165 mld dol., co spycha kurs dolara w dół. W tych sprawach – nikt nie ryzykuje prognoz.

Polityka 52.2004 (2484) z dnia 25.12.2004; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 18
Reklama