Archiwum Polityki

Z życia polskich rodzin

Więzi rodzinne wciąż należą do najbardziej cenionych wartości. CBOS przyznaje, że sondaże nie są najlepszym narzędziem ich badania, ale pozwalają na uchwycenie zewnętrznych przejawów bliskości, takich jak intensywność kontaktów z członkami rodziny czy liczba przyjaciół wywodzących się z rodzinnego grona.

Z deklaracji wynika, że niemal do codziennego rytuału należą nasze spotkania z rodzicami, wnukami lub dorosłymi dziećmi, które mają już własny dom.

Nieco rzadziej spotykamy się z teściami oraz z rodzeństwem współmałżonka.

Układ więzi rodzinnych nie zmienił się w ciągu ostatnich czterech lat. Osłabła jedynie intensywność osobistych kontaktów z dorosłymi dziećmi.

Utrzymywaniu silnych związków z bliższymi i dalszymi krewnymi często towarzyszy poczucie, że rodzina to nie tylko więzy krwi, ale także pokrewieństwo ducha.

Zdecydowana większość ma w swojej rodzinie osoby, z którymi utrzymuje kontakty określane jako przyjacielskie, bliskie, zażyłe. Ponad połowa (55 proc.) Polaków ma w rodzinie co najmniej pięciu przyjaciół, co piąty (21 proc.) ma czterech, a prawie co piąty (17 proc.) jednego lub dwóch.

Grupa osób żyjących z poczuciem, że z nikim z rodziny nie łączą ich więzy przyjaźni, jest więc nieliczna i mniejsza niż przed czterema laty. Warto jednak pamiętać, że im badani są starsi, tym większy ich odsetek przyznaje, że nie ma przyjaciół w rodzinie.

Polityka 52.2004 (2484) z dnia 25.12.2004; Społeczeństwo; s. 124
Reklama