Aż 121 posłów rządzącej Partii Pracy po burzliwej debacie parlamentarnej o polityce irackiej rządu Tony’ego Blaira poparło rezolucję krytykującą premiera za jego nieprzejednane stanowisko. Skala rebelii w partii Blaira zaskoczyła rząd i opinię publiczną, skądinąd także przeciwną polityce Blaira wobec Iraku. Po raz pierwszy pojawiły się komentarze niewykluczające, że Blair może mieć poważne kłopoty z utrzymaniem się u władzy, skoro traci kontrolę nad własną frakcją parlamentarną.
Polityka
10.2003
(2391) z dnia 08.03.2003;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 14