Sondaże alarmują – Polacy wciąż chcą więcej informacji o Unii. Jednak już nie takich, jakie dostawali do tej pory: jak miło będzie podróżować bez paszportu i jak wspaniale rozwijają się w UE Irlandia i Hiszpania. Nie chcą oglądać Bogusława Wołoszańskiego na targu rybnym w Portugalii, lecz wiedzieć, co akcesja konkretnie znaczy dla ich miasteczka, gospodarstwa, rodziny. Na kampanię przed referendum jest mnóstwo pieniędzy. Ale wygląda na to, że ogromne sumy idą na rozkurz.
Bianka Mikołajewska, Igor T. Miecik
08.03.2003