Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Redaktor „Najwyższego Czasu” zaprasza do lektury najciekawszych artykułów w kolejnym numerze: „Nowy Świat powstaje na naszych oczach. Masoni prą do konfrontacji z Żydami. Chirac nabzdycza się niczym kogut, pacyfiści stają okoniem Bushowi. Premier Miller udaje, że obraża się na Brukselę. Piszą o tym najlepsi autorzy...”.

Umiejętnością budowania sugestywnych porównań popisuje się w „Tygodniku Solidarność” redaktor Łukasz Perzyna, tak pisząc o prezydencie RP: „Zachowanie Kwaśniewskiego w ostatnich tygodniach przypomina strategię nocnego drapieżnika, który w świetle dziennym nie uczestniczy w żadnej walce. Jeśli uderza, to pod osłoną nocy. Co najwyżej ze śladów można się zorientować, że został boleśnie ugodzony”.

PAP nieczęsto cytuje anonimów, ale tym razem nie wahała się podać w swym oficjalnym serwisie wypowiedź ukrywającego nazwisko informatora z obozu lewicowego, który z iście agencyjną zwięzłością przedstawił treść deklaracji lojalności ogłoszonej podczas wizyty czołowych polityków SLD u prezydenta: „Kto by to nie był z grona pałacowego czy rządowego, jeżeli wykona cokolwiek przeciwko drugiemu środowisku, przeciw przyjaciołom z drugiej strony, zostanie wyeliminowany i usunięty”.

Janusz Rolicki, b. naczelny „Trybuny”, na łamach „Rzeczpospolitej” o obecnym położeniu organu: „Za »Trybuną« posłowie i ministrowie eseldowscy, trzeba przyznać, specjalnie nie przepadają, chętniej pokazują się na łamach »Gazety Wyborczej« czy »Rzeczpospolitej«, ale za to się jej boją. Wiadomo bowiem, że zazwyczaj mówi ona głosem premiera”.

Minister Krzysztof Janik „czatował” w „Życiu Warszawy”.

Polityka 10.2003 (2391) z dnia 08.03.2003; Polityka i obyczaje; s. 114
Reklama