Rada Polityki Pieniężnej pogroziła palcem szybko rosnącym cenom i powtórnie już, choć nieznacznie, podniosła stopy procentowe. Spotkało się to z aprobatą zarówno bankowych analityków jak i nowego ministra finansów, którego poprzednicy zwykle w sprawie stóp mieli odmienne zdanie. Członkowie Rady chcą coś zrobić, bo inflacja staje się groźna. W czerwcu – w porównaniu z rokiem ubiegłym – ceny konsumpcyjne skoczyły aż o 4,4 proc., a w kolejnych miesiącach wzrost liczony w skali rocznej może sięgnąć nawet 5 proc.
Polityka
32.2004
(2464) z dnia 07.08.2004;
Komentarze;
s. 16