Cudzoziemcy, widząc krzyże na poboczach, pytają uprzejmie: – Chowacie zmarłych przy drogach? Z winy kierowców zginęło w 2003 r. 4,5 tys. osób. Co robić z piratem za kierownicą? Powstał pomysł, by mógł odpokutować na reedukacyjnym kursie 6 punktów karnych.
Trzydziestu kierowców siedzi w ławkach warszawskiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego przy ul. Odlewniczej. Uważają, że mieli pecha: nadziali się już nie raz na lizak drogówki i nałapali niebezpiecznie dużo punktów karnych. Grozi im zatrzymanie prawa jazdy. Mężczyźni nastawieni są raczej buntowniczo. – Jesteśmy ofiarami niekomplementarnego działania policji – pirat w szarym swetrze skończył partyjkę gry w węża na swojej komórce. – Gdyby policja działała komplementarnie, siedzieliby tu wszyscy kierowcy – uważa.
Polityka
32.2004
(2464) z dnia 07.08.2004;
Społeczeństwo;
s. 76