Archiwum Polityki

Wstać z podłogi i rozbić sufit

Z raportu Banku Światowego wynika, że w Polsce co trzeci przedsiębiorca jest kobietą. To jeden z najwyższych wskaźników na świecie. W kraju, w którym według stereotypu kobieta jest strażniczką ogniska domowego, narzuca się pytanie: skąd aż tyle?

Polki zdolne i ambitne nie mogą się przebić przez szklany sufit, więc tworzą własne przedsiębiorstwa – twierdzi Krystyna Kościelska, szefowa firmy Biuro Rodzina, zajmującej się wysyłaniem za granicę opiekunek do dzieci.

Szklany sufit (ang. glass ceiling – pojęcie stworzone w latach 70. w Stanach Zjednoczonych) to niewidzialne przeszkody, które oddzielają kobiety od najwyższych szczebli kariery. Kościelska nie mogła się przebić ze swoimi pomysłami w banku, w którym pracowała. Wyminęła więc szklany sufit, założyła pierwsze biuro Au-Pair w Olsztynie. Teraz jej firma ma filie w Warszawie i Białymstoku. – Jestem uparta, despotyczna, więc kto ze mną jako pracownicą by wytrzymał? – wyjaśnia Kościelska.

Pierella Paci, szefowa zespołu, który przygotował raport Banku Światowego „Płeć a możliwości ekonomiczne w Polsce. Czy kobiety straciły na transformacji?”, stwierdziła niedawno podczas prezentacji raportu w Warszawie, że „prawo o równym statusie kobiet i mężczyzn w Polsce jest dobre”, ale nadal silnie zakorzenione są podziały na tradycyjne role płci. Tymczasem w ciągu ostatnich lat ekonomiczna aktywność kobiet znacznie się rozwinęła. Liczba pań prowadzących własną firmę, poza rolnictwem, wzrosła pięciokrotnie, gdy ten sam wskaźnik w przypadku mężczyzn zaledwie się podwoił.

Utrzymać dom

Sytuacja Polek przez wieki była odmienna niż kobiet w innych krajach. Polacy dłużej i częściej sejmikowali lub wojowali, a wtedy kobiety musiały sobie radzić same. Pod nieobecność mężów powstańców, potem często zesłańców, zarządzały nie tylko domem, ale i folwarkami, uczyły się samodzielności i podejmowania decyzji. Np. matka Marii Skłodowskiej-Curie po śmierci męża znalazła – jakbyśmy dzisiaj powiedzieli – lukę rynkową i stworzyła warsztat, w którym szyto obuwie dla dzieci.

Polityka 34.2004 (2466) z dnia 21.08.2004; Kraj; s. 28
Reklama