Bez równości nie ma sprawiedliwości, ale to już wiemy od czasów francuskiej rewolucji. A my niezmiennie z pewnym zażenowaniem piszemy felietony na tematy, takie jak ten, bo wydaje nam się, że pewne sprawy w społecznej ewolucji człowieka zostały już odhaczone.
Chciałabym każdemu z polityków i polityczek postawić na biurku klepsydrę, która przypominałaby, że za cztery lata kolejne wybory. Przegramy je z kretesem, jeśli nie zrealizujemy naszych obietnic – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula.
Nie pierwszy raz życie na wyspie zamiera wskutek odejścia kobiet od swoich obowiązków, również domowych. I choć Islandia jest najlepsza na świecie pod względem równości, władze uważają, że mogą jeszcze wiele poprawić.
Gender gap, jak nazywa się różnice dzielące płci w biznesie, polityce i innych rolach społecznych, jest coraz mniejszy. Przy obecnych wysiłkach potrzeba już tylko 132 lat na ich wyrównanie.
W tradycyjnych męskich zawodach – w tirach, na dźwigach czy wózkach widłowych – coraz więcej jest kobiet. Pracodawców przekonała do pań pandemia i wojna. Aż chciałoby się przywołać hasło z lat 50.: „Kobiety na traktory!”.
Rozmowa z Agnieszką Graff i Elżbietą Korolczuk o kobietach, które na ulicach pokazują nowy feminizm, i mężczyznach zakażonych ultrakonserwatyzmem.
Dla PiS sama nazwa Karty unosi co najmniej cztery czerwone flagi: europejskość, równość kobiet i mężczyzn, autonomię zapisanych w niej wartości i wreszcie samorządność, która jest solą w oku rządu.
Szefowa Komisji Europejskiej po raz pierwszy publicznie wskazała na dyskryminację kobiet jako powód „sofagate”, czyli niedawnego skandalu wokół braku należnego jej krzesła w Ankarze.
„Po co tu przyszłaś” – takie pytanie dostaje w pierwszych dniach pracy większość naszych koleżanek. Chciałybyśmy, żeby kolejne pokolenie chirurżek już przez to nie przechodziło – mówią Małgorzata Nowosad, Magdalena Wyrzykowska i Marta Musiejewska, założycielki fundacji „Kobiety w chirurgii”.