Archiwum Polityki

Wstrętny Sejm, kochane wojsko

Jak ostatnio oceniamy nasze instytucje publiczne? Według najnowszego badania CBOS aż 72 proc. Polaków wyraża dezaprobatę wobec Sejmu, a 48 proc. wobec Senatu. W obu przypadkach to dwuprocentowy spadek w stosunku do 2002 r. Tradycyjnie pozytywnie postrzegany jest prezydent (73 proc. ocen dodatnich), zaś negatywnie rząd (80 proc. – ujemnych).

Stabilną pozycję w stosunku do 2002 r. zachowała policja. Ufa jej aż 60 proc. respondentów.

To zapewne skutek intensywnej promocji w mediach.

Takiej pomocy nie otrzymują najwidoczniej sądy i prokuratura. Od pięciu lat negatywne oceny sądów znacznie przeważają nad pozytywnymi (58 proc do 21 proc.). Im wyższy poziom wykształcenia, tym gorsze opinie o sądownictwie. Podobnie krytycznie postrzegana jest prokuratura. Nie ufa jej połowa respondentów. Jedna trzecia nie ma zdania.

Polacy ufają swojej armii. Dwie trzecie badanych wyraża się o niej pozytywnie,

9 proc. negatywnie. Nasz stosunek do wojska jest historyczny i stabilny. Przywiązania i podziwu dla tej instytucji nie osłabiło nawet wprowadzenie stanu wojennego w 1981 r.

Spośród nadawców telewizyjnych najwięcej pozytywnych ocen uzyskała telewizja publiczna. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę oceny krytyczne i pominiemy zróżnicowane odsetki wskazań „trudno powiedzieć” (wynikają one zapewne z różnicy zasięgu poszczególnych stacji), okazuje się, że pierwsze miejsce przypada TVN.

Ankieterzy zapytali także o opinię na temat Trybunału Konstytucyjnego, Najwyższej Izby Kontroli, rzecznika praw obywatelskich, a także Narodowego Banku Polskiego, Rady Polityki Pieniężnej i Giełdy Papierów Wartościowych.

W sprawach powyższych instytucji Polacy w większości (nawet trzy czwarte wskazań) nie mają żadnej opinii.

Polityka 10.2004 (2442) z dnia 06.03.2004; Społeczeństwo; s. 80
Reklama