Archiwum Polityki

Dziennikarze pod prasą

Dzwonią do mnie gwiazdy i znani politycy. „Dlaczego Misiu nie piszesz?” – pytają. Otóż, ja się boję. Za wykonywanie obowiązków dziennikarskich skazano niedawno redaktora naczelnego „Wieści Polickich” Andrzeja Marka. Obraził się na niego gminny urzędnik. Poczuł się obsmarowany i oszkalowany. Sąd nie miał litości dla Wojciecha Jankowskiego, felietonisty „Słowa Jeleniogórskiego”. Na niego obraził się prezydent Jeleniej Góry. Skazany został też dziennikarz Zenon Złakowski, który użył nieodpowiedniego cytatu ze starej solidarnościowej bibuły. Na niego obraziła się sama sędzia, której ów cytat dotyczył. O skazanym Tymie nawet nie ma już co przypominać. Za każdym razem, gdy urzędnik skarży się przed sądem na dziennikarza, sędzia z urzędniczej solidarności może wziąć stronę innego urzędnika. I ja zaczynam się bać, że pewnego dnia przyjedzie po mnie brygada antyterrorystyczna, bo „przekroczyłem granicę satyry” albo co gorsza „kpiny koniecznej”. Tylko zastanawiam się, czy sędzia zamknie mnie w więzieniu, czy w zoo?

Miś Uszatek

Polityka 10.2004 (2442) z dnia 06.03.2004; Fusy plusy i minusy; s. 94
Reklama