Archiwum Polityki

Na granicy ironii i cynizmu

Agnieszka Wolny-Hamkało to poetka mocnego języka. Jej wiersze atakują dosadnym słowem, estetyką brzydoty, swoistym chłodem emocjonalnym – na granicy ironii i cynizmu. Dadzą się wszakże przeczytać jako przejaw swoistej walki człowieka ze światem o zachowanie własnej podmiotowości, o ocalenie niepowtarzalnej indywidualności. Co istotne – bohaterem lirycznym tej poezji jest kobieta uwikłana w codzienność, a jednocześnie bogata duchowo, intensywnie zaangażowana w wewnętrzne przeżywanie. Czytać zatem można tę poezję jako świadectwo feministycznej świadomości, ale też – w szerszym wymiarze – jako świadectwo dojrzałej refleksji nad relacją pomiędzy człowiekiem a światem. To poezja nie tyle kojąca, co właśnie rozdrapująca rany, zmuszająca do zastanowienia, niepokojąca.

Agnieszka Wolny-Hamkało, Ani mi się śni, Biuro Literackie, Wrocław 2005, s. 36

Polityka 2.2006 (2537) z dnia 14.01.2006; Kultura; s. 58
Reklama