Fresk w Kaplicy Sykstyńskiej, rzeźby Dawida czy Mojżesza to monumentalne dzieła Michała Anioła, które zapewniły mu artystyczną nieśmiertelność i miano geniusza. By je podziwiać, trzeba jednak wybrać się do Włoch lub kupić wysokiej klasy album. Aby jednak poczuć przedsmak jego niezwykłego talentu, wystarczy podróż do Krakowa. W tamtejszym Muzeum Narodowym oglądać można sześć rysunków wielkiego mistrza. Oczywiście organizatorzy przesadzili zapewniając, iż jest w nich „ta sama siła, potęga i groza, jakie emanują z największych dzieł Michała Anioła”. Ale prawdą jest, że nawet w tych skromnych szkicach wrażliwy i uważny widz odnajdzie całe bogactwo jego kunsztu i wyobraźni. I prawdziwym koneserom z pewnością by to wystarczyło. Niestety, w dzisiejszych czasach kilka rysunków, choćby najbardziej niezwykłych, to jak na poważną i mającą przyciągnąć widzów wystawę trochę za mało. Ekspozycję uzupełniono zatem o kopię posągu Mojżesza oraz obrazy i rzeźby, które powstały z inspiracji dorobkiem genialnego Włocha. By zaś wystawę uczynić jeszcze bardziej atrakcyjną, zwiedzającym towarzyszyć będą nagrania muzyki z epoki, tekstów sonetów Michała Anioła i przemyśleń jemu współczesnych artystów (m.in. Giorgia Vasariego). A to pozwala obcować ze sztuką renesansowego mistrza na sposób prawdziwie multimedialny.
Michelangelo, Muzeum Narodowe w Krakowie, wystawa czynna do 3 października br.