Kościół katolicki po raz kolejny ogłosił sierpień miesiącem trzeźwości, zachęcając do zupełnej abstynencji w tym okresie. Tym razem jednak w liście pasterskim, poświęconym tej kwestii, podane są patriotyczne motywy: 25 rocznica powstania Solidarności i inne święta narodowe i kościelne. Biskup drohiczyński Antoni Dydycz, przewodniczący Zespołu Apostolstwa Trzeźwości Episkopatu, zwraca się też do niejako drugiej strony: „Biskupi polscy apelują do producentów i sprzedawców: nie bogaćcie się na ludzkiej biedzie, (...) apelują do środków komunikacji społecznej: wyjdźcie naprzeciw trzeźwości”. Biskup Dydycz z przyganą pisze o tych, „którzy usiłują reklamować picie alkoholu i odnoszą z tego materialne korzyści”.
Od kilku tygodni też księża bardzo ostro piętnują pijanych i nieodpowiedzialnych kierowców (sporą karierę zrobiło zdanie: „Święty Krzysztof opiekuje się Tobą do prędkości 120 km na godzinę, potem przechodzisz pod kuratelę św. Piotra”), organizowane są pielgrzymki w intencji trzeźwości na drogach, łączone, jak w Koszalinie, z mityngami ruchu Anonimowych Alkoholików. Do Kościoła dołączają urzędy i organizacje świeckie, organizując w sierpniu na przykład Mazowieckie Dni Trzeźwości.