Polskie miasta wchodzą w modę. Jeśli jest się Niemcem, modnie jest pojechać na weekend do Wrocławia. Jeśli młodym Anglikiem – wypada polecieć na wieczór kawalerski do Krakowa. Gdy jest się odpowiednio sytuowanym Polakiem, w najlepszym tonie jest kupić apartament w Sopocie. Na udany wypad nadają się Łódź, Poznań, Zamość, Lublin, Gdańsk albo Elbląg. Toruń, Kielce gonią liderów. Historycy kiedyś odnotują: przełom wieku XX i XXI, rozkwit miast – nie zawsze planowany efekt transformacji ustrojowej. Uboczny, a jakże przyjemny.
Martyna Bunda, Igor T. Miecik, Ryszarda Socha
13.08.2005