Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Lokalne gazety rozliczają parlamentarzystów swoich regionów. „Gazeta Olsztyńska” pytała obywateli, którzy posłowie z Warmii i Mazur najbardziej zapisali się w ich pamięci. Odpowiedzi były szczere. „Jakich znam posłów z regionu? – zamyśla się 25-letnia Agnieszka Tumelis, nauczycielka. – Tylko Florka, bo występował w »Big Brotherze«... ”.

Wyniki sondażu skomentował znany z komentowania prof. Janusz Czapiński: „Nie dziwię się, że mieszkańcy Olsztyna kojarzą głównie posła Florka. Większość ludzi dzieli parlamentarzystów na rzadziej i częściej pojawiających się w mediach”.

Dwugłos o kandydacie na prezydenta Włodzimierzu Cimoszewiczu. Kazimierz Kutz w miesięczniku „Film”: „Cimoszewicz jest inteligentnym i doświadczonym politykiem o silnym charakterze. A najważniejsze – to porządny człowiek”. Lech Wałęsa w „Fakcie”: „Gdyby wygrał Cimoszewicz, to nie wiem, czy dla kraju byłoby to złe, czy dobre. Wiem jednak na pewno, że byłoby niesmaczne”.

Prof. Maria Szyszkowska, której hasło wyborcze brzmi: „Przeciw biedzie, wojnie i dyskryminacji”, ogłosiła, iż nie ma solidarności bez równości: „Trudno mówić o solidarności, gdy mamy małą grupę bogatych i wielką rzeszę ludzi biednych i głodujących. Na pewno robotnicy by nie strajkowali, gdyby wiedzieli, że w rezultacie tych strajków zostaną zamknięte fabryki, będzie niedostatek i głód”. Kandydatka na prezydenta wyznała też, że nie wstydzi się wcale słowa socjalizm.

Z „Kącika politycznie niepoprawnego”, jednej ze stałych rubryk „Gazety Polskiej”: „Na stronie internetowej kandydatki na prezydentkę Marii Szyszkowskiej otwiera się reklama »Co czwarta matka w Polsce ma wibrator.

Polityka 32.2005 (2516) z dnia 13.08.2005; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama