Archiwum Polityki

Wirusy schodzą z drzew

Afrykańskie goryle i szympansy dziesiątkowane są przez ludzkie wirusy. Małpie wirusy z kolei zarażają ludzi. Stąd się wziął problem AIDS i wybuchających kilka razy do roku w Afryce epidemii Eboli. Grożą nam nowe.

Anette Lanjouw, dyrektorka International Gorilla Conservation Program, od kilku lat bije na alarm: goryle, do niedawna bezpieczne, bo odizolowane od zewnętrznego świata w górzystych lasach Rwandy, padają powalone nowymi chorobami. W 1988 r. na ludzką ospę zachorowały 33 osobniki, a sześć z nich zmarło. Był to pierwszy przypadek stwierdzenia ludzkiego wirusa ospy u tych zwierząt. Epidemię zatrzymano skutecznie szczepiąc po raz pierwszy dzikie goryle przeciwko tej chorobie.

Wielkie małpy człekokształtne atakowane są również przez ludzkie wirusy grypy i różyczki oraz występujące do tej pory wyłącznie u człowieka szczepy bakterii z rodzaju Salmonella i Shigella powodujące biegunki. Bardzo groźne są dla małp również prątki ludzkiej gruźlicy – w niektórych żyjących na wolności populacjach wykryto je ponad 80 proc. osobników. Ludzkie zarazki są dla goryli i szympansów śmiertelnym niebezpieczeństwem – ich system odpornościowy nigdy dotąd nie zetknął się z tymi wirusami i nie potrafi odpowiednio szybko wytworzyć obronnych przeciwciał.

Dlaczego właśnie teraz ludzkie wirusy atakują naszych najbliższych kuzynów? Jednym z powodów jest coraz większe zainteresowanie tymi ginącymi gatunkami. Przybywający do buszu turyści i badacze przynoszą ze sobą swoje choroby. W dodatku małpy szybko przyzwyczajają się do obecności człowieka i nie uciekają przed nim, co jeszcze bardziej naraża je na infekcje. Drugi powód to wojny w regionie Rwandy, Burundi, Ugandy i Kongo. Szukająca schronienia przed pogromami ludność dociera do zakątków puszczy, w których do tej pory niepodzielnie rządziły szympansy i goryle.

Spotkania ludzi z małpami sprzyjają również przepływowi wirusów w drugą stronę. W dżungli małpie wirusy przekazywane są w łatwy sposób myśliwym i tubylczym rzeźnikom, jak też innym osobom spożywającym małpie mięso.

Polityka 34.2005 (2518) z dnia 27.08.2005; Nauka; s. 77
Reklama