Archiwum Polityki

81-letni kandydat

Portugalia płonie. Spłonęło ćwierć miliona hektarów lasów. W ogniu stanęli także politycy, których czekają wybory samorządowe (październik) i prezydenckie (styczeń). Nieoczekiwanie do gaszenia pożarów stanął 81-letni Mario Soares, legenda Rewolucji Goździków (1976 r.), socjalista, pierwszy po upadku dyktatury Salazara premier, a następnie przez dwie kadencje (1986–1996) prezydent republiki. Soares oficjalnie wycofał się z polityki po ukończeniu 80 lat, ale – jak mówi –„musi ponownie stanąć do walki”. Nie powoduje nim żądza władzy, lecz „miłość do Portugalii”. Soares ma duże szanse, ponieważ w wyborach do parlamentu (luty 2005 r.) wyborcy odtrącili prawicę i dali socjalistom ponad połowę mandatów. Warto dodać, że Anastasio Salazar tak kochał Portugalię, iż pozostawał u władzy 36 lat, aż do wylewu.

Polityka 36.2005 (2520) z dnia 10.09.2005; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 15
Reklama