Premier Junichiro Koizumi zagrał va banque: rozpisał przedterminowe wybory, by zdusić bunt starej gwardii we własnej partii, która nie chce prywatyzacji poczty państwowej – dojnej krowy sektora publicznego. Wyborcy go lubią, ale czy polubią reformy?
Adam Szostkiewicz, [wsp.] Agnieszka Mazurczyk
10.09.2005