Rusty Zinn urodził się 35 lat temu w Long Beach w Kalifornii i nie został surferem ani geniuszem komputerowym, ale bluesmanem. Swoje umiejętności jako gitarzysta szlifował pod okiem doświadczonych mistrzów gatunku, takich jak Mark Hummel czy Kim Wilson. Upragniony moment wejścia na drogę solowej kariery nastąpił dziesięć lat temu. W 1996 r. ukazała się nagrana przez Rusty’ego dla słynnej wytwórni Black Top płyta „Sittin‘&Waitin‘”. Dzisiaj mamy możliwość spotkać się z czwartym już albumem tego artysty – „Zinnfidelity”. Rusty nadal czuje się bluesmanem, ale jego zainteresowania najwyraźniej oscylują też wokół klasycznego brzmienia soulowego z wykorzystaniem sekcji instrumentów dętych. Nie boi się też wypadów w okolice reggae („Put Your Hand In Mine”). Miłośnikom klasycznego bluesa może to nieco przeszkadzać, ale trudno odmówić artyście prawa do poszukiwań.
Rusty Zinn, Zinnfidelity, vol. 1, Bad Daddy 2005