Książki

Czytanie obrazów

Obrazy można nie tylko oglądać, ale także czytać. Odkrywać mniej lub bardziej zawoalowane symbole, rozszyfrowywać przesłania. Tę coraz bardziej zapominaną prawdę świetnie wykorzystał (a nawet nadużył) Dan Brown w „Kodzie Leonarda da Vinci”, opierając akcję powieści na tajemnych znakach, których dopatrzył się w obrazach genialnego Włocha. W ślad za szaloną popularnością książki przyszła też moda na tropienie tajemnic dawnego malarstwa. Na efekty nie trzeba było długo czekać.

Na polski rynek trafiły dwie bardzo ładnie wydane książki, które określić można jako podręczniki dla początkujących amatorów tropienia sekretów ukrytych w obrazach. Pierwsza to „Jak czytać malarstwo”. Jej podtytuł: „Rozwiązywanie zagadek, rozumienie i smakowanie dzieł dawnych mistrzów”, wiele obiecuje, ale niestety na wyrost. Wspomniane zagadki już dawno rozwiązali historycy sztuki, a jeśli nawet im się nie udało, to nie wyręczył ich także autor książki. Jest to w gruncie rzeczy bardzo rzetelny, ale nie specjalnie lotny, przewodnik po 180 arcydziełach dawnego malarstwa wybranych ze wszystkich muzeów świata. Z takiej lektury początkujący miłośnik sztuki rzeczywiście sporo się dowie, ale raczej nie zapała miłością.

Rzecz druga to leksykon „Symbole i alegorie” . Autorka poszła inną drogą. Wybrała ponad 70 symboli i alegorii, które najczęściej pojawiają się w malarstwie (anioł, fortuna, księżyc, potwór, sen, wieża, źródło itd) i pokazała, w jaki sposób funkcjonują one w różnych dziełach sztuki. Przy okazji pomieściła sporo ciekawostek i erudycyjnych odnośników.

Trzeba wyraźnie przestrzec: obie książki niczego nie odkrywają i nie są skarbnicą żadnych tajemnic. Po prostu zgrabnie przedstawiają fakty, teorie i interpretacje znane nauce od dawna i dla średnio zaawansowanego miłośnika sztuki w większości oczywiste. Dla początkujących mogą być wstępem do dalszego tropienia uroków namalowanych przed wiekami obrazów. A może i do odkrycia jakiegoś „kodu Vermeera” lub „kodu Boutsa”?

Patrick de Rynck, Jak czytać malarstwo, przekład Piotr Nowakowski, Wyd. Universitas, Kraków 2005, s. 380

Matilde Battistini, Symbole i alegorie, przekład Karolina Dyjas, Wyd. Arkady, Warszawa 2005, s. 384

Polityka 36.2005 (2520) z dnia 10.09.2005; Kultura; s. 58
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Czytamy i oceniamy nowego Wiedźmina. A Sapkowski pióra nie odkłada. „Pisanie trwa nieprzerwanie”

Andrzej Sapkowski nie odkładał pióra i po dekadzie wydawniczego milczenia publikuje nową powieść o wiedźminie Geralcie. Zapowiada też, że „Rozdroże kruków” to nie jest jego ostatnie słowo.

Marcin Zwierzchowski
26.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną