Archiwum Polityki

Nielubiani sąsiedzi

Według CBOS Polacy mają poczucie, że żyją w życzliwym otoczeniu, w kraju, który ma w większości dobrych i przyjaznych sąsiadów. Bardzo rzadko (3 proc. respondentów) wyrażają opinię, że większość sąsiednich krajów jest Polsce niechętna.

W ciągu ostatnich miesięcy zdecydowanie pogorszyło się postrzeganie stosunków polsko-rosyjskich. Po raz pierwszy od kilku lat większość badanych (57 proc.) uważa, że są one złe.

Za najbardziej przyjazną Polsce uważa się Słowację (69 proc. uważa, że jest ona przychylnym krajem, a 4 proc., że jest Polsce nieprzychylna). Potem wymienia się Czechy (odpowiednio 69 proc. i 7 proc.), Litwę (61 proc. i 7 proc.), Ukrainę (58 proc. i 15 proc.), Niemcy (50 proc. i 23 proc.), Białoruś (22 proc. i 47 proc.) oraz Rosję (9 proc. i 68 proc.).

Postrzeganie stosunku sąsiednich krajów do Polski jest na ogół niezależne od cech społecznych i demograficznych respondentów. Nie ma na to również wpływu zainteresowanie respondenta polityką.

Należy jednak wymienić kilka specyficznych różnic. Na stosunek do Niemiec ciągle wyraźnie rzutują doświadczenia historyczne. O ile wśród ogółu badanych Niemcy określane są dwukrotnie częściej jako kraj życzliwy Polsce niż niechętny, o tyle wśród osób mających 65 lat i więcej opinie są podzielone (34 proc. uważa Niemcy za kraj niechętny, a 30 proc. za przychylny). W podobny sposób wiek różnicuje postrzeganie Ukrainy. Na obraz tego kraju rzutuje też wykształcenie. Im respondent lepiej wykształcony, tym częściej uważa Ukrainę za przychylną Polsce. (Na stosunek do Ukrainy wpłynęły bardzo korzystnie wydarzenia pomarańczowej rewolucji).

Zależność między wykształceniem a świadomością pozytywnego nastawienia dotyczy również Litwy.

Polityka 39.2005 (2523) z dnia 01.10.2005; Społeczeństwo; s. 100
Reklama