Archiwum Polityki

Bohaterowie są wkurzeni

Pisarz ma nad bohaterami swoich książek władzę absolutną. Bywa jednak, że bohaterowie mają tego panowania dość i wtedy pisarstwo staje się zawodem wysokiego ryzyka. Mogli się o tym przekonać także niektórzy polscy autorzy.

W jednym ze swoich najpiękniejszych wierszy Wisława Szymborska nazwała dominację pisarza nad zbudowanym ze słów światem „zemstą ręki śmiertelnej”. Trudno efektowniej oddać paradoksalną relację pomiędzy twórcą a bohaterami opowieści. Z natury nieśmiertelna postać literacka jest w procesie twórczym kompletnie zależna od kaprysów swojego żenująco tymczasowego kreatora.

Autor lubi tę władzę, choć zna też jej brzemię. Na przykład J.K. Rowling, która stworzyła Harry’ego Pottera, wie pewnie dość dobrze, z czym wiąże się chęć ukatrupienia w ostatnim tomie bestsellerowej sagi chłopca, który przeżył.

Autor ukończy dzieło, wydrukuje, a natychmiast zaczyna ono żyć własnym życiem. Bohater literacki wtedy ostatecznie wychodzi z domu i nigdy nie wraca, staje się przedmiotem nieskończenie różnorodnych interpretacji. Bywa, że ma wówczas ochotę bezpośrednio rozliczyć się ze swoim stwórcą. Czasem mu się to nawet udaje.

Niedawno brytyjski „Guardian” opisał historię francuskiego pisarza, którego zaatakowali bohaterowie jego własnej powieści. „Kiedy przyjechał do wioski na wakacje, pod jego domem zebrało się sześciu wściekłych mieszkańców. Zaczęło się od wymiany inwektyw, skończyło na rzucaniu kamieniami i pobiciu. Półtoraroczna córka pisarza została lekko ranna. Pięciu napastników, w tym trzy kobiety i jeden 72-latek, stanęli przed sądem. – Żałuję, że mogłem kogoś skrzywdzić. Ale pracą pisarza jest opisywanie złożoności natury ludzkiej – komentował Pierre Jourde”. Napastników rozwścieczyła powieść „Pays Perdu”, zainspirowana historią ich rodzinnej wioski. Jourde zmienił co prawda szczegóły opisywanego świata, ale opowiadał w powieści o libacjach, romansach, brudzie i wypadkach maszyn rolniczych, co dramatycznie rozsierdziło mieszkańców, którzy rozpoznali się bez trudu w postaciach literackich.

Polityka 32.2007 (2616) z dnia 11.08.2007; Kultura; s. 88
Reklama