Archiwum Polityki

Nietknięte planetki

Skalne bryły krążące między orbitami Marsa i Jowisza są budulcem, z którego miała powstać duża planeta. Ale nie powstała. Pozostał za to kosmiczny gruz, pamiętający narodziny Układu Słonecznego. Z Ziemi startuje właśnie misja Dawn, której celem są największe planetoidy: Westa i Ceres.

4,5 mld lat temu, z gazowo-pyłowego dysku otaczającego młode Słońce stopniowo formowały się planety. Skalna materia lepiła się w większe bryły, które za sprawą przyciągania grawitacyjnego utworzyły duże kuliste globy: Merkurego, Wenus, Ziemię i Marsa. Młode planety były wielokrotnie poddawane kosmicznemu bombardowaniu oraz wewnętrznym przeobrażeniom skał.

Za orbitą Marsa powinien powstać jeszcze jeden skalisty glob, jednak ogromne siły pływowe znajdującego się dalej Jowisza nie pozwoliły na uformowanie się nowej planety. I zapewne dobrze się stało, gdyż dzięki temu uczeni mają okazję zbadać materię niezmienioną od początków naszego układu planetarnego.

Pytań jest wiele. Jaką rolę odgrywa masa i wielkość ciał niebieskich w ich ewolucji? Od czego zależy kulisty bądź nieregularny kształt planetoid podobnej wielkości? Jaki wpływ na formowanie się skalistych ciał ma obecność (lub brak) wody w ich przyrodzie? Spojrzenie z bliska na świat Westy i Ceres będzie czymś w rodzaju zajrzenia w księgę Genesis Układu Słonecznego. Oba obiekty to w istocie protoplanety, czyli zastygłe przed miliardami lat bryły skalnej materii, którym nie dane było zlepić się w większy glob. Są nietknięte erozją lub zjawiskami wulkanicznymi. Właśnie tak wyglądają kosmiczne cegły służące do budowy m.in. Ziemi. Uczeni chcą je drobiazgowo prześwietlić.

Misja Dawn zasługuje na uwagę z kilku powodów. Po raz pierwszy sonda wysłana z Ziemi wejdzie na orbitę wokół dużej planetoidy, na której spędzi kilka miesięcy, po czym poleci na spotkanie kolejnej planetki powtarzając całą operację. Dotąd nie zdarzyło się, aby celem misji międzyplanetarnej były aż dwa obiekty, które zostaną zbadane według identycznej procedury, za pomocą tych samych instrumentów.

W porównaniu z innymi współczesnymi misjami Dawn wydaje się nader skromnie wyposażona.

Polityka 26.2007 (2610) z dnia 30.06.2007; Nauka; s. 82
Reklama