Biskup bez własnej katedry przypomina ministra bez teki. Takim biskupem jest bp Miron, prawosławny ordynariusz wojskowy. Nasi żołnierze wyznania prawosławnego mają biskupa polowego od 1994 r. Powołano wtedy Prawosławny Ordynariat WP, który dziś ma 7 wojskowych parafii. Służy w nim 25 kapelanów, dyrygentów chórów i psalmistów (kilku sprawuje duchową opiekę nad służbami MSWiA). To więcej niż przed wojną, kiedy w wojsku było jedynie 17 etatów dla prawosławnych kapłanów, zaś obywateli wyznania prawosławnego mieliśmy kilka razy więcej.
Obecny ordynariusz polowy siedzibę (i kaplicę) ma przy ul. Banacha 2 – w gmachu, który do rozwiązania w 1990 r. zajmowała Wojskowa Akademia Polityczna. I teraz MON za ok. 12 mln zł na działce (ok. 5 tys. m kw.) przy ul. Batorego 6 (tuż przy Polach Mokotowskich) zamierza w latach 2007–12 wybudować żołnierzom wyznania prawosławnego katedrę oraz siedzibę Ordynariatu i wojskowej parafii.
Budowa świątyń przez MON nie jest ewenementem. 18 września br., z udziałem licznie zgromadzonych generałów, poświęcono plac pod budowę kościoła dla katolickiej parafii wojskowej w warszawskiej dzielnicy Wesoła.