Archiwum Polityki

Państwo na nas napuszcza

Jan Wejchert, prezes holdingów ITI (do którego należą m.in. TVN i portal Onet), był gościem Salonu „Polityki” w Sopocie. Poniżej fragmenty jego wypowiedzi.

O niezależnej telewizji

. Niedawno rozmawiałem z dość wysoko postawionymi ludźmi w Unii Europejskiej. W ich ocenie Polska miałaby dziś trudności w przystąpieniu do Unii. Nie spełnia kryteriów wolnych mediów. W Unii powstaje podkomisja, która będzie sprawdzać, jak kraje, które spełniały kryteria Unii, kiedy do niej wstępowały – spełniają je dzisiaj. Jeśli chodzi o telewizję, to jednym z kryteriów jest absolutna niezależność polityczna ciała nadzorującego (w naszym przypadku – KRRiT).

Politycy wyobrażają sobie, że TVN albo TVN 24 funkcjonuje w ten sposób, że Walter, Wejchert i Kostrzewa kombinują, jak im „dołożyć”. To absurd. W tym roku, z ręką na sercu, zadzwoniłem do Adama Pieczyńskiego (szefa informacji) dwa razy: raz, żeby mu pogratulować, bo „Fakty” miały lepsze wyniki niż „Wiadomości”, i drugi raz z prośbą, żeby mi użyczył helikoptera TVN pod Warszawą, gdzie chcę budować pole golfowe. Zatrudniamy ok. 300 dziennikarzy, co pół godziny idzie nowy serwis – nawet gdybym chciał, nie mógłbym tym sterować.

O ludziach bogatych.

W Polsce bogaci kojarzą się negatywnie. Np. mój majątek oceniany jest na 2–3 mld zł, ale ja prywatnie wykorzystuję jakiś ułamek, może 5 proc. Reszta, 95 proc., jest zaangażowana w tych 5 tys. miejsc pracy, jakie stworzyła nasza firma. Przedsiębiorcy prywatni zatrudniają dziś ponad 80 proc. wszystkich zatrudnionych. Choć to my tworzymy miejsca pracy i płacimy podatki – państwo na nas „napuszcza”.

Polityka 36.2007 (2619) z dnia 08.09.2007; Do i od redakcji; s. 108
Reklama