Archiwum Polityki

Inżynier koralowiec

Polskim naukowcom udało się rozwikłać jedną z zagadek ewolucji koralowców. Te badania mogą pomóc w stworzeniu bardzo wytrzymałych materiałów codziennego użytku.

Uczeni od dawna podglądają naturę i naśladują jej rozwiązania. Przykładem mogą być nowoczesne stroje pływaków sportowych, wzorowane na budowie skóry rekinów. Być może również odkrycie zespołu polskich naukowców, opublikowane w jednym z ostatnich numerów prestiżowego tygodnika naukowego „Science”, przyczyni się do opracowania nowych materiałów. Dokonała go interdyscyplinarna grupa: doc. Jarosław Stolarski z Instytutu Paleobiologii PAN w Warszawie, dr hab. Radosław Przeniosło z Wydziału Fizyki i dr Maciej Mazur z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego.

– Zajmujemy się budową biominerałów już na poziomie atomowym – mówi doc. Stolarski, który jest pierwszym autorem pracy opublikowanej w „Science” (jej współautorem jest również Anders Meibom z Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu). – Chcieliśmy rozwiązać zagadkę dotyczącą ewolucji koralowców, nad którą głowiono się przez ponad sto lat. Za pomocą specjalnego mikroskopu o niezwykle dużej rozdzielczości, tzw. mikroskopu sił atomowych, uczeni badali zbudowane z kalcytu (węglanu wapnia) szkielety korali. Okazało się, że poszczególne kryształy tego minerału – choć na oko przypominają masywne kryształy nieorganiczne – są zbudowane z drobnych ziaren o rozmiarach kilkudziesięciu nanometrów (nanometr to milionowa część milimetra).

– Taka budowa szkieletu korala sprawia, że jest on dużo bardziej wytrzymały niż niektóre rodzaje betonu. Jeśli poznamy sposób, w jaki zwierzęta tworzą ten naturalny nanokompozyt, i skopiujemy go w laboratorium, może uda nam się wyprodukować nowoczesne, bardzo wytrzymałe materiały, stosowane np. w medycynie jako implanty kostne – tłumaczy doc.

Polityka 43.2007 (2626) z dnia 27.10.2007; Nauka; s. 82
Reklama