Archiwum Polityki

Rzepliński: do trzech razy sztuka?

Wszystko wskazuje na to, że prof. Andrzej Rzepliński, członek polskiego Komitetu Helsińskiego i sekretarz zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, w poprzedniej kadencji dwa razy zgłaszany przez PO jako kandydat do Trybunału Konstytucyjnego, tym razem zostanie członkiem tego gremium. Platforma ponownie zaproponowała, by zajął miejsce prof. Jerzego Ciemniewskiego, który 18 grudnia kończy pracę w Trybunale. Swojego kandydata przedstawił także klub LiD – to prof. Andrzej Jan Sokala, dziekan Wydziału Prawa i Administracji na toruńskim UMK, wcześniej dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Toruniu, znawca prawa wyborczego i rzymskiego. Prof. Sokala również ma doświadczenie w ubieganiu się o stanowisko sędziego Trybunału – w 2003 r. jego kandydaturę zgłaszały PSL, Samoobrona, LPR oraz koła Polskiego Bloku Ludowego i Partii Ludowo-Demokratycznej. Tym razem ani PSL, ani też PiS nikogo do TK nie wystawiły.

Beata Kempa z PiS mówi: – Do Trybunału należy zgłaszać autorytety, cenionych specjalistów z dorobkiem zawodowym. Ja sama miałam takiego kandydata, ale uznaliśmy, że w sytuacji jeszcze większej niż w poprzedniej kadencji agresji Platformy wobec osób proponowanych przez nas na różne stanowiska – niestosowne byłoby narażanie doświadczonych ekspertów na takie ataki. Tym bardziej że wynik głosowania jest i tak przesądzony. Nieoficjalnie mówi się, że PiS o przedstawieniu swojego kandydata po prostu zapomniał. O ewentualnym poparciu któregoś ze zgłoszonych profesorów zdecyduje kierownictwo klubu.

Cieś.

Polityka 49.2007 (2632) z dnia 08.12.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 7
Reklama