„Rossijskaja Gazieta”, oficjalny organ rządu, zamieściła sążnisty dokument podpisany przez premiera Michaiła Kasjanowa „Pięcioletni plan edukacji patriotycznej obywateli Rosji 20001–2005”. Pracowały nad nim od miesięcy liczne komitety, a ostateczny szlif nadały ministerstwa obrony i edukacji. Użyta terminologia i poetyka mocno przypominają czasy sowieckiego totalitaryzmu, do którego zresztą dokument nigdzie się nie odwołuje, wspominając jedynie o „krzewieniu dokonań z przeszłości”. Kasjanow, coraz głośniej krytykowany za niemrawe reformy gospodarcze, posyła ukłon w stronę narodowców różnej maści. Wskazuje na „systematyczny zanik uczuć patriotycznych, rosnący egoizm, indywidualizm, cynizm i agresję w życiu codziennym”. Lekarstwem ma być „walka o podniesienie prestiżu instytucji rządowych, wojska i administracji oraz odbudowanie dumy narodowej”. Sposobem – stworzenie w całym kraju sieci klubów wojskowo-sportowych i patriotycznych. Pomocne mają być lekcje wychowania obronnego, przywrócone do szkół przez Władimira Putina w 1999 r. Prawdopodobnie nic z tych planów nie wyjdzie, ale świetnie oddają atmosferę panującą wokół prezydenta.
Polityka
12.2001
(2290) z dnia 24.03.2001;
Cytaty;
s. 14
Reklama